Ksiądz Roman – wspomnienie

roman

Jedną z 96 osób, które rok temu zginęły w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem był prezydencki kapelan, ks. Roman Indrzejczyk. Księdza Romana wspomina Bogdan Białek.

Ks. Roman Indrzejczyk (14 XI 1931 – 10 IV 2010)

Księdza Romana Indrzejczyka na kapłana wyświęcił w 1956 roku kardynał Stefan Wyszyński. Przez 20 lat pełnił funkcję kapelana szpitala psychiatrycznego w Tworkach, kolejne kilkanaście lat był proboszczem.

Dwukrotnie był też krajowym duszpasterzem służby zdrowia – w latach 1961–1976 oraz 1989–1994. Jako duszpasterz udzielał się także w ruchu ekumenicznym – był członkiem Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, przez pewien czas jej wiceprzewodniczącym.

Kapelanem prezydenta został 23 grudnia 2005 roku.

W sobotę rano, 10 kwietnia, po bardzo krótkiej nocy, obudził mnie w ho­telu w Tel Awiwie telefon. SMS od ks. Romana Indrzejczyka: „Pozdrowienia z Katynia”.

Pomyślałem: „Cały Roman. Dziwaczne poczucie humoru, ponury żart. Równie dobrze może mnie pozdrawiać z piekła”. Po kilku godzinach odpowiedziałem Mu: „Modlę się w intencji ofiar”. Byłem pewien, że ks. Roman poleciał innym samolotem. Okazało się, że nie. SMS-a wysłał jeszcze z Warszawy. Przewidując, że będzie bardzo zajęty, czasu będzie mało, chciał dać znak o swojej pamięci zawczasu…

Zawsze zawczasu… Tak jak wtedy, gdy kilkanaście lat temu jako pierwszy ksiądz katolicki w Polsce zaprosił do swojego kościoła na Żoliborzu braci i siostry Żydów, aby celebrować żydowskie święto Simchat Tora.

Ileż to gromów spadło na Jego głowę! Gdy Lech Kaczyński, przyjaciel Romana z Żoliborza, poprosił Prymasa, aby mianował Księdza kapelanem prezydenckim,

Prymas Glemp powiedział:
– No ale on jest lewicowy! Kaczyński odparł: – No właśnie o to chodzi!

Ksiądz Roman otrzymał powołanie – w ostatniej chwili, przed zaprzysiężeniem Prezydenta, na korytarzu, po wielu godzinach oczekiwania… Ksiądz Roman był bardzo dobrym człowiekiem. Ewangelicznym. Wiele Mu zawdzięczam. Jestem Mu wdzięczny za Jego przyjaźń. Bogu jestem wdzięczny za Niego.

W telefonie pozostanie SMS: „Pozdrowienia z Katynia”.