Naprawiali świat w czasie Zagłady. Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata w kieleckim Ratuszu

odnaczenimale

Wręczenie medalu Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata oraz dyplomu nadania Honorowego Obywatelstwa Izraela mieszkańcom świętokrzyskiego, którzy w czasie wojny z narażeniem własnego życia ratowali Żydów odbyło się w ramach II Spotkań Chrześcijańsko-Żydowskich Tikkun Naprawa Kielce 2012.

Medal Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata otrzymała pośmiertnie Zofia Bania, mieszkanka podpińczowskiej wsi za ratowanie Franciszki oraz Izraela Rubinków. Gdy w 1942 r. niemieccy okupanci rozpoczęli eksterminacje pińczowskich Żydów, Rubinkowie postanowili ratować się i zwrócili o pomoc do przyjaciółki. Mimo grożącej za ukrywanie Żydów kary śmierci, Zofia Bania przyjęła ich bardzo serdecznie, wbrew stanowczemu sprzeciwowi swojego męża. Przyjmując Rubinków pod dach swojego małego domu, narażała życie nie tylko swoje, ale również wszystkich jego domowników.

 

rav nermaleZofia Bania zmarła w 1991 roku. Medal odebrany został przez jej syna Mariana Banię, który także jako mały chłopiec pomagał ukrywającej Żydów mamie. W swoim zeznaniu złożonym dla Instytutu Yad Vashem wspomina: „Pamiętam, jak kiedyś Niemcy spali w naszym domu, a Izrael Rubinek ukryty w piwnicy wraz z żoną dostał ataku kaszlu. Ja, udając chorego, kaszlałem cała noc, aby odwrócić uwagę. Bardzo się bałem, żeby Niemcy nie usłyszeli odgłosów wydostających się z piwnicy. Byłem tego świadomy, że wszyscy możemy zginąć. Moja matka często mi mówiła, że jest ze mnie dumna.”

 

 

marian_baniamaleKiedy skończyła się wojna, po 2,5 życia w spędzone w kryjówce w domu rodziny Baniów wyjechała do Kanady. W 1986 roku Rubinkowie odwiedzili Polskę, spotkali się ze swoimi wybawcami. Syn Rubinków, który jest filmowcem nakręcił podaczas tej wizyty film, którego fragmenty zaprezentowano podczas uroczystości wręczenia medalu.

 

Drugą z uhonorowanych osób został urodzony w 1929 roku Leon Śliwiński z Kielc, któremu nadane zostało honorowe obywatelstwo Izraela. Medal Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata Leon Śliwiński otrzymał już w roku 1993, zaś dwa lata wcześniej spotkało to jego rodziców za uratowanie kolegi Leona, Dawida Friedmana.

Przed wybuchem wojny 6-osobowa rodzina Śliwińskich i 4-osobowa rodzina Friedmanów mieszkała przy ul. Lesnej 5 w Kielcach. Żyli w  normalnych, dobrosąsiedzkich stosunkach. Gdy do miasta wkroczyli Niemcy i nastały okrutne represje, Śliwinscy przeprowadzili się do pobliskiej wsi Niwki Daleszyckie. Friedmanowie natomiast w 1941 r. zostali przesiedleni do getta, w którym w nieludzkich warunkach stłoczono około 30 tysiecy Żydów z Kielc i pobliskich miasteczek.

leon sliwisnkimaleZ rodziny Friedmanów przy życiu został tylko Dawid, którego w kwietniu 1943 r. Leon Śliwinski bohatersko wyprowadził z getta i przyprowadził do rodzinnego domu. – „Chciałem uratować Dawida przed śmiercią, bo wiedziałem, że z getta wywożą do obozu koncentracyjnego i tam mordują” – wspominał podczas uroczystości Leon Śliwiński. Dawid otrzymał metrykę na nazwisko Zygmunt Śliwiński i był przedstawiany przez opiekunów jako kuzyn z Warszawy. Traktowany był jak prawdziwy członek rodziny, z pełna miłością, serdecznością i oddaniem. Sąsiedzi nie domyślali się prawdziwej tożsamości chłopca, który mieszkał u Śliwinskich aż do wyzwolenia w styczniu 1945 r.

lsmalePo pogromie kieleckim Dawid Friedman wyemigrował z Polski i zamieszkał w Izraelu. Po latach rozłąki, ponownie udało mu sie nawiązać kontakt ze swoim przyjacielem dopiero w latach 90-tych. Witając go na lotnisku Dawid Friedman trzymał tabliczkę z napisem „Zygmunt Śliwiński” – wspomina Leon Śliwiński.

 

 

 

 

lubawskimalesalamale

 

 

 

 

 

                                              

 

 

 

h.bortnowskamaleNatomiast po uroczyści uhonorowania Sprawiedliwych w Ratuszu, w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej odbyło się spotkanie z Haliną Bortnowską poświęcone sprawiedliwości naprawczej. Halina Bortnowska jest filozofem, teologiem i publicystą, przewodniczy Radzie Fundacji Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka. Jej publikacje ukazywały się między innymi na łamach „Gazety Wyborczej”, „Znaku” i „Tygodnika Powszechnego”.

Podczas spotkania Halina Bortnowska odpowiadając na liczne pytania dotyczące kary śmierci podkreślała, że wolałaby aby pieniądze z jej podatków przeznaczane były na resocjalizację nawet największego zbrodniarza.- Cieszę się, że Norwegia ma takie humanitarne prawo karne, a Norwegowie nie chcą go zmieniać nawet pod wpływem takiej tragedii jaka niedawno wydarzyła się na wyspie Utoja.

h.b.maleWśród pytań, które zadawali kielczanie wiele dotyczyło problemu przebaczenia i zadośćuczynienia.

– Przebaczając osobie, która mnie skrzywdziła poczułam się oczyszczona i radosna. Chociaż przebaczenie jest trudne, każdy, kto podejmie taki trud i wysiłek, będzie lepszy mówiła jedna z uczestniczek spotkania.