Wieczór poświęcony Papuszy rozpoczął Festiwal Wolność i Pokój

IMG_5436

Piątkowe spotkanie w Muzeum Dialogu Kultur otworzył wiersz Zbigniewa Herberta „Przesłanie pana Cogito”. – Za Herbertem będziemy powtarzać „wielkie słowa”. Tymi słowami będą „Wolność i Pokój” – zapowiedział Bogdan Białek.

Inspiracją dla zorganizowania Festiwalu była wystawy fotografii studentów łódzkiej filmówki pod tym samym tytułem. Data też jest nieprzypadkowa. Chcemy w ten sposób uczcić 95 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
– My, Polacy nie umiemy świętować ważnych wydarzeń, takich jak odzyskanie niepodległości. Celebrujemy, ale nie świętujemy. Obchodzimy je na smutno. Tym Festiwalem chcemy to zmienić – mówił prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, organizatora wydarzenia.

Od lewej: Małgorzata Kołaczek – sekretarz redakcji kwartalnika „Dialog-Pheniben”; Roman Kwiatkowski – prezes  Stowarzyszenie Romów W Polsce; Elżbieta Ficowska, Sylwester Kwiek, Angelika Kuźniak, autorka książki Papusza

 

Następnie swoje przedstawienie „Papusza – przychodzę do was” dali uczniowie gimnazjum z Woli Jachowej, którzy realizują wielokulturowe projekty edukacyjne, poświęcone mniejszościom narodowym, etnicznym i religijnym.IMG_5408Kolejnym punktem programu było filmowe impresje Piotra Wójcika  z Fundacj Picture-Doc o Papuszy, bazujące na nagraniach PR z przełomu lat 50. i 60., które wzruszyły i rozbawiły, licznie zebranych w Muzeum Dialogu Kultur gości.

Spotkanie poświęcone romskiej poetce, książce Angeliki Kuźniak i polskim Cyganom było kolejnym, po wystawie „Romowie Europy” Piotra Wójcika, akordem do poznawania tej mniejszości, której członkowie, jak mówił Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce, czują się pełnoprawnymi obywatelami tego kraju i tak chcą być traktowani.

– Papusza jest skazana na legendę – powiedziała Angelika Kuźniak. – Napisałam tę książkę, żeby powstała legenda Papuszy opowiedziana jej słowami, a nie kogoś innego.

– Jak byłem mały słyszałem, że Papusza zdradziła nasze tajemnice. Skąd się to brało? Brało się to stąd, że jeszcze w latach 60. wciąż żywa była pamięć o Zagładzie Romów. To był lęk przed wszystkimi nie-Romami. Uważano, że każda współpraca z obcymi niesie śmiertelne ryzyko. Stąd to potępienie Papuszy – wyjaśnił Roman Kwiatkowski. – Przyszłe pokolenia Romów będą jednak dumne z Papuszy, jestem tego pewien.

IMG_5419Elżbieta Ficowska zachęcała do lektury książek swojego zmarłego męża („Cyganie na polskich drogach”), szczególnie w obecnym, niesprzyjającym im czasie. – Cyganie są tu od XV wieku i to jest ich dom! – powiedziała dobitnie.

 

Niespodziewanym gościem był Sylwester Kwiek ze Sztokholmu, wnuk cygańskiego króla sprzed wojny. Bronisława Wajs była, jak się okazało matką chrzestną żony pana Kwieka. Pan Kwiek ujął zebranych swym zapewnieniem, że przyjechał tu, aby zdobyć choć jednego przyjaciela dla Cyganów i że pojechałby w tym celu nawet na koniec świata, albo i do piekła.

Joanna Talewicz-Kwiatkowska, prezes Fundacj Dialog-Pheniben na zakończenie przypomniała, że nie ma ludzi tylko dobrych i tylko złych. Ludzie są różni. – Nieważne, czy będziemy się nazywać Cyganami czy Romami. Jesteśmy ludźmi. Ważne, żebyśmy odnosili się do siebie z szacunkiem.

IMG_5449

 

Dziękujemy za liczne przybycie i zapraszamy na dalszą część Festiwalu!

9 listopada, w sobotę:

 

Koncert dedykowany ofiarom wojny domowej w Syrii

 

Projekcja filmu „Święty Franciszek i sułtan”

 

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA PROFILU FESTIWALU NA FB

 

(M.K.)