Przy pomniku Menora Pamięci w Kielcach uczciliśmy pamięć o Żydach zamordowanych podczas II wojny światowej. Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu został uchwalony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 1 listopada 2005 r. Na datę obchodów wybrano 27 stycznia – rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 r.
Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, mówił:
– Cisza jest najtrudniejszą reakcją. Bo cisza może wyrażać hołd dla ofiar, ból, współczucie. Tak jak to uczynił papież Franciszek podczas swojej bytności w Auschwitz. Ale cisza może oznaczać też obojętność, z jaką zetknęli się Żydzi – ofiary nazistów niespotykanej w dziejach ludzkości. Pamięć to za mało, gdyż z niej nie zawsze coś dobrego wynika. Potrzebujemy wspólnoty sprzeciwu wobec tego małego zła, kiedy ktoś nieopacznie użyje słowa nacechowanego tak naprawdę nienawiścią, takiego kiedy swojego współobywatela „wysyła na Madagaskar”, takiego, kiedy kogoś nazwie „Żydkiem”, czy „Żydówą”. To są takie niby drobne rzeczy, na które nie zwracamy uwagi, ale jak mówił Marek Edelman, wielkie zło nigdy nie spada z nieba, ale bierze się z małego zła.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta podkreślił, że dzień ten jest przesiąknięty przestrogą. Zaapelował o to, aby przechodzić obok miejsc pamięci z szacunkiem i aby zbrodnicze wydarzenia nigdy nie się nie wydarzały.
Uczestnicy wysłuchali śpiewu „Shemma Israel”, Psalmu 130, modlitwy Jana Pawła II w intencji narodu izraelskiego, a także deportowanego Żyda o nieznanym nazwisku, znalezioną w archiwum jednego z niemieckich obozów.