Anna Bikont: „Sendlerowa. W ukryciu”.

Festiwal Czytelniczy trwał blisko miesiąc, a i tak jesteśmy zdziwieni, że już jest za nami. W poniedziałek, na zakończenie Festiwalu, odbyło się spotkanie z Anną Bikont, dziennikarką i autorką biografii Ireny Sendlerowej „Sendlerowa. W ukryciu”. Autorka opowiadała o długiej pracy nad książką, pierwotnie mającą opowiadać o dzieciach żydowskiego pochodzenia, których nie udało się mimo prób uratować w czasie wojny. – Spędziłam czas w różnych archiwach, szukałam, wertowałam. Ale to jest tak wielkie tabu, że właściwie nie mogłam takich dzieci znaleźć. One się gdzieś rozpływały, stając się wielkimi nieobecnymi. Postanowiłam więc, że opowiem o dzieciach uratowanych przez kobiety skupione wokół Ireny Sendlerowej i Referatu Dziecięcego Żegoty, traktując to jako sposób na opowiedzenie o tych, którzy się nie uratowali – mówiła Anna Bikont. Z jednego rozdziału, który miał być poświęcony Irenie Sendlerowej, ostatecznie powstała fascynująca biografia pełna niełatwych prawd. Autorka opowiadała o poszukiwaniu źródła legendy, którą Irena Sendlerowa stworzyła po wojnie oraz o fenomenie jej osoby, całkowicie skupionej na pomaganiu. Organizator Festiwalu Bogdan Białek rozmawiał z autorką o swojej znajomości z Ireną Sendlerową oraz jej córką, Janiną Zgrzembską – Część trudnych historii znałem od Janki i trochę się bałem lektury tej książki. Obawiałem się, że napiszesz o faktach, które moim zdaniem nie powinny zostać upublicznione. Jednak kiedy skończyłem, byłem szczęśliwy i zafascynowany. Uważam, że nie jest to książka o Irenie Sendlerowej, na pewno nie wyłącznie o niej. Powiedziałbym nawet, że jest to książka o każdym z nas. Na przykład o tym, co to jest prawda o człowieku, prawda o mnie, o drugim, a także o tym, czym jest pamięć.

Wśród publiczności pojawiały się refleksje dotyczące przede wszystkim tego, jak dziś uczyć o Irenie Sendlerowej nie umniejszając jej poświęcenia, oraz jak właściwie patrzeć na bohaterów.

Ostatnie spotkanie było też okazją do refleksji na temat Festiwalu, poruszanych problemów i wspólnie spędzonego czasu. Ogromie dziękujemy za wszystkie słowa wdzięczności. Kielecka publiczność jest dziś otwarta na dialog, stawia wnikliwe pytania i chce przede wszystkim rozmawiać. Jest również bardzo życzliwa i wytrwała – niektórzy z Państwa byli obecni niemal na każdym spotkaniu. Mamy nadzieję, że spotkamy się w Instytucie podczas kolejnych wydarzeń.