„Słowo Żydowskie” o Kielcach i Stowarzyszeniu

Najnowszy numer „Słowa Żydowskiego”, miesięcznika wydawanego przez Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce niemal w całości poświęcony jest Kielcom.

Pretekstem do wyboru tematyki numeru była przypadająca 4 lipca 65. rocznica pogromu kieleckiego. Jednak – jak zauważa Piotr Piluk, redaktor działu polskiego czasopisma – Pamiętając o częstokroć trudnej przeszłości, warto także stawiać pytania o kształt przyszłości.

Dlatego, obok tematyki historycznej, teksty zamieszczone w lipcowym „Słowie Żydowskim” wiele uwagi poświęcają temu jak współcześni mieszkańcy Kielc radzą sobie z pamięcią o bolesnych wydarzeniach z 1946 roku oraz w jaki sposób starają się przełamywać występujący ciągle w wielu miejscach na świecie ponury wizerunek miasta. Miasta, które do czasu wybuchu II wojny światowej zamieszkiwane było przez liczną społeczność żydowską żyjącą we względnej harmonii ze swymi chrześcijańskimi sąsiadami. W roku 1939 było to ok. 19 tysięcy ludzi (na ogólną liczbę 68 tys. mieszkańców), spośród których niemal wszyscy zginęli zamordowani przez Niemców podczas likwidacji getta w sierpniu 1942 roku – pisze w zarysie historii kieleckich Żydów Stanisław Białek.


Tych, którzy przetrwali wojnę i powrócili do Kielc rychło spotkał kolejny dramat – antysemickie zajścia, do których doszło 4 lipca 1946 roku. Okoliczności i następstwa tego wydarzenia przedstawia prof. Bożena Szaynok, historyk specjalizująca się w badaniu najnowszych dziejów stosunków polsko-żydowskich.
Natomiast prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdan Białek opowiada o pełnionej przez nie w Kielcach roli, kulisach jego powstania oraz motywach swoich działań na rzecz poprawy i rozwoju relacji polsko-żydowskich:
– Kielce mają bez wątpienia szczególne znaczenie dla stosunków polsko-żydowskich czy chrześcijańsko-żydowskich, a te mnie najbardziej dotykają. Doświadczenie Zagłady – a dla wielu ludzi, chociażby dla środowiska związanego z Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie, to właśnie pogrom kielecki był ostatnim aktem Zagłady – jest dla mnie doświadczeniem egzystencjalnym, religijnym – tłumaczy.

 

 

Równocześnie podkreśla skalę zmian, jakie zaszły w mieście, głównie za sprawą działalności Stowarzyszenia:
– Gdy 20 lat temu po raz pierwszy w lokalnym dodatku do „Gazety Wyborczej” napisałem o pogromie Żydów w Kielcach, (Białek był założycielem oraz pierwszym redaktorem naczelnym kieleckiego dodatku „GW”) to po tej publikacji – w trakcie spotkania z Sewkiem Blumsztajnem – rzucano we mnie świecami dymnymi i bombą zapalającą. Dziś nikt już niczym we mnie nie rzuca, a na organizowane przeze mnie spotkania z młodzieżą izraelską przychodzi prezydent miasta i mówi „Szalom!”…(…) – W Kielcach już wiadomo, że ujawnianie antysemickich poglądów nie jest mile widziane. Od dawna w Kielcach nie ma antysemickich napisów.

Na uwagę zasługuje również rozmowa z Markiem Cecułą, mieszkającym i tworzącym w Kielcach światowej sławy artystą ceramikiem, autorem pomników Menory oraz grobowca ofiar pogromu.

Całość poświęconej Kielcom części „Słowa Żydowskiego” dopełnia tekst Piotra Piluka  o pozostałych w mieście śladach jego dawnych żydowskich mieszkańców.

 

„Słowo Żydowskie” ((Dos Jidisze Wort) – dwujęzyczny miesięcznik wydawany od 1992 roku w Warszawie przez Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce. Część artykułów drukowana jest w języku polskim, część w jidysz.

Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce (TSKŻ)  powstało w 1950 roku. Jest największą organizacją żydowską w Polsce. Jego celem  jest zaspokajanie potrzeb kulturalnych społeczności żydowskiej i jej reprezentowanie, rozwijanie twórczości literackiej, artystycznej i naukowej, promowanie języka jidysz, ochrona dziedzictwa żydowskiego w Polsce oraz świadczenie pomocy materialnej i duchowej jego członkom. Przewodniczącym jest Artur Hofman.